Niewiele roślin może konkurować z koniczyną w profilaktyce dolegliwości okresu przekwitania.
Koniczynę znamy jako roślinę pastewną, porastającą łąki i uprawianą na polach. Rośnie praktycznie wszędzie. Znamy wiele jej odmian, między innymi: białą, czerwoną, białoróżową, długokłosą, drobnogłówkową, dwukłosową, kasztanowatą, łubinowatą, łąkową, żółtobiałą, zmienną i złocistożółtą. Jako surowiec leczniczy największe zastosowanie znalazła koniczyna czerwona. Preparaty zawierające ekstrakty tej rośliny mają zastosowanie w leczeniu łuszczycy, egzemy, kaszlu oraz niektórych schorzeń dróg moczowych, a także jako łagodzące skutki menopauzy (znany na świecie preparat o nazwie Red Clower). koniczynaDziałanie takie spowodowane jest dużą zawartością fitoestrogenów, czyli związków identycznych z hormonami żeńskimi. Są one wydzielane w jajnikach i odpowiedzialne za utrzymywanie odpowiedniego poziomu temperatury ciała oraz poziomu innych hormonów podczas cyklu menstruacyjnego (tzw. uderzenia gorąca) oraz za gospodarkę lipidową (zwiększają poziom tzw. dobrego cholesterolu HDL, a zmniejszają ilość „złego”). Estrogeny „pilnują” również w okresie menopauzy poziomu wapnia odkładanego w kościach, a co za tym idzie – zapobiegają osteoporozie. Jednym słowem – ten kwiatek rośnie na łąkach dla nas, drogie Panie, i jest w zasięgu każdej z nas. Z kolei mężczyźni, którzy mają niedobór estrogenów, mogą cierpieć na bezpłodność. Przeprowadzone na owcach badania naukowe potwierdziły antykoncepcyjne działanie koniczyny, tak więc w okresie menopauzalnym chroni nas ona przed nieplanowaną ciążą. Ponadto koniczyna czerwona zawiera: fenolowe glikozydy, salicylany, kwasy mineralne, flawonoidy i kumaryny. Herbatka z koniczyny może delikatnie złagodzić objawy chorób górnych dróg oddechowych oraz astmy. Nasza polna roślinka zawiera izoflawonoid o nazwie genisteina, który działa przeciwrobaczo na tasiemca, przywry i motylicę wątrobową. Dlatego karmienie zwierząt hodowlanych koniczyną ma ogromne znaczenie, ponieważ mięso, które dociera do konsumenta, będzie wolne od pasożytów w sposób naturalny, a więc jak najbardziej pożądany. Ten sam izoflawonoid ma również działanie cytostatyczne wobec komórek nowotworowych, zwłaszcza piersi u kobiet i prostaty u mężczyzn. Z drugiej strony kobiety ciężarne powinny omijać preparaty z koniczyną, ponieważ genisteina może (jest to tylko podejrzenie, nieudowodnione naukowo) zwiększyć ryzyko wystąpienia białaczki szpikowej u niemowląt.
Z kwiatów koniczyny możemy zrobić nalewkę lub napar i zastosować je podczas przeziębienia lub jako środek tonizująco-uspakajający. Doskonale wiemy, że jeśli coś działa na wszystko, to nie działa na nic. Koniczyna ma kilka działań, jednak jedno jest niezaprzeczalnie tak silne, że niewiele roślin jest z nią w stanie konkurować. Mowa tu o działaniu w profilaktyce dolegliwości okresu menopauzy u kobiet, jak i andropauzy u mężczyzn, oraz o działaniu ochraniającym przed rakiem prostaty i piersi, najczęściej w tych okresach występującym.
Na zakończenie z całą sympatią dla tego pięknego kwiatka, przypomnę o niezawodnym działaniu czterolistnej koniczyny w kwestii szczęścia w życiu i w miłości.